REKLAMA

ŁAŃCUT. Czasowa wystawa porcelany. Prezent cesarza Chin dla Jana III Sobieskiego

ŁAŃCUT / Muzeum – Zamek w Łańcucie zaprasza na „Wystawę zakupionych elementów XVII-wiecznego chińskiego serwisu porcelanowego z dawnej kolekcji Zamku w Łańcucie”. Serwis w 1944 r. został ewakuowany przez Alfreda III Potockiego, ostatniego ordynata. Takiego serwisu nie posiadał przed II wojną żaden najbogatszy zbiór w Europie.

Wystawę będzie można obejrzeć od 10 kwietnia do 5 maja 2023 r. Zaprezentowane zostanie sześć obiektów, zakupionych przez Muzeum – Zamek w Łańcucie dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz dwa obiekty z prywatnej kolekcji, które właściciel przekazał Muzeum w depozyt, z możliwością zakupu. Zakupione dzieła sztuki powróciły do Łańcuta w ubiegłym roku, po 78 latach nieobecności.

Ich proweniencję potwierdzają nalepki inwentarzowe z napisem ,,ZAMEK Łańcucki’’. Stosowano je przed II wojną światową. Prezentowane obiekty to fragment serwisu z okresu Kang-Xi (1662-1723), który cesarz Chin podarował królowi Janowi III Sobieskiemu. Następnie stał się on własnością Czartoryskich  i pochodząca z tego rodu księżna Izabella, żona Stanisława Lubomirskiego, Marszałka Wielkiego Koronnego, przywiozła serwis do Łańcuta.

Za czasów ostatniego ordynata, w latach 20-tych i 30-tych XX w. kolekcję przechowywano w czterech szafach Riesenera, a część dużych półmisków była zawieszona na ścianach Wielkiej Jadalni, na I piętrze zamku. Komplet liczył ponad sto sztuk i składał się z wielkich oraz mniejszych półmisków, talerzy, i salaterek. Każdy element tego serwisu był malowany ręcznie. Podobne są tylko kwiatowe dekoracje na obrzeżach

08-04-2023


Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.